patryk buraczyński

Naftoremont - Petro Remont 4:4 (1:1)

. Zanosiło się na pogrom. Ale Naftoremont nie przestraszył się, tylko ambitnie ruszył do odrabiania strat. Patryk Szabrański prostopadłym podaniem znalazł Dariusza Prosowskiego. Piłkę za chwilę odebrał mu Piotr Buraczyński, ale Prosowski nie dał za wygraną. Sprytnym uderzeniem wykopał rywalowi piłkę spod nóg