alpe cermis
Tour de Ski. Nałóg Alpe Cermis
W niedzielę o 10 Justyna Kowalczyk wspina się na Alpe Cermis, najstraszniejszą górę w Pucharze Świata. Tym razem biegnie treningowo. A my za nią - pisze Paweł Wilkowicz.
Biegnąc za Justyną Kowalczyk. Rozliczeni z Alpe Cermis
Justyna Kowalczyk wbiegła na Alpe Cermis w pokazowym wyścigu tak szybko, jak tego nie robiła nawet w Tour de Ski. Wygrała wśród kobiet, Maciej Kreczmer wśród mężczyzn. A my, amatorzy, zrobiliśmy, co się dało.
Tour de Ski. Janusz Krężelok: Alpe Cermis boli
- Myślami nigdzie nie da się uciec. To jest droga przez mękę, później trudno jest się nawet najeść i wyspać - opowiada o wspinaczce na Alpe Cermis Janusz Krężelok, były biegacz narciarski, a obecnie trener naszej męskiej kadry. W niedzielę na ten szczyt po raz czwarty z rzędu jako pierwsza powinna się wdrapać Justyna Kowalczyk. Etap kończący Tour de Ski zacznie się o godz. 11.45. Transmisja w TVP 2 i w Eurosporcie, relacja na żywo w Sport.pl.
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk chce pobiec na trasie Alpe Cermis
Cristian Zorzi. Kobiety i mężczyźni startują w jednym biegu, ze startu wspólnego, zawody poprzedzają rywalizację biegaczek walczących o zwycięstwo w Tour de Ski. - Bieg amatorów jest identyczny jak zawodowców, start z mężczyznami, więc wyzwanie jest. To Alpe Cermis naprawdę ma
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk o Alpe Cermis: góra jest okropna i trudna
Fiemme, ale teraz bolą mnie nogi. To dobrze, bo gdyby mnie nie bolały, to by oznaczało, że coś jest nie w porządku z moim zdrowiem. Mistrzostwa są dla mnie w tym roku najważniejsze. Który fragment wspinaczki na Alpe Cermis jest dla pani najtrudniejszy
Justyna Kowalczyk chce wczołgać się na Alpe Cermis
Kto pierwszy pojawi się na Alpe Cermis, ten wygra Tour de Ski. Zawodniczki ruszą ze stadionu przy Lago di Tesero według klasyfikacji - liderka jako pierwsza z taką przewagą, jaką będzie miała nad rywalkami po sobotnim biegu. Po 6 km wybrzmi ostatni akord Tour de Ski. Mocny
"Nie patrz w górę", czyli ostatni etap Tour de Ski - Alpe Cermis - oczami i nogami reportera Sport.pl
swoim "nie patrz w górę". Faktycznie, nocą światła stacji Alpe Cermis wyglądają jak gwiazdka na niebie. Wstrząs jest poważny - mówi do ciebie najlepsza biegaczka świata. Później zresztą dodała kilka szczegółów. Gdybym je znał, nie próbowałbym jechać. - Bałam się. Nie
Dramat Fridy Karlsson na mecie Tour de Ski. "To bardzo przerażające obrazy"
W niedzielę, 8 stycznia we Włoszech odbył się finał 17. edycji Tour de Ski. Tradycyjnie biegaczki i biegacze czekała mordercza wspinaczka pod Alpe Cermis. Wśród panów świetnym wynikiem popisał się Dominik Bury, który ukończył bieg na 11. miejscu . Z kolei wśród pań najlepsza była Delphine
Spektakularny występ Burego na koniec Tour de Ski. Życiowy rezultat
W niedzielne południe, zgodnie z tradycją, cykl Tour de Ski zakończył się na legendarnym podbiegu pod Alpe Cermis. Włoska góra okazała się szczęśliwa dla Dominika Burego, który zanotował najlepszy wynik w karierze, finiszując na bardzo wysokiej, 11. lokacie. Walka z najlepszymi Finałowy etap
Tour de Ski. 10 km czyli przystawka przed Alpe Cermis
na tym, by to Bjoergen zdobyła jak najwięcej cennych sekund, a Kowalczyk jak najmniej. Norweżkom chodzi o to, by ich zawodniczka wypracowała sobie jak największą przewagę przed niedzielną morderczą wspinaczką na Alpe Cermis. Skoro jednak nie udało się to Bjoergen podczas
Życiowy wynik polskiego biegacza w PŚ po znakomitym finiszu
Alpe Cermis, którą polscy kibice kojarzą z czterokrotnych zwycięstw Justyny Kowalczyk , to najbardziej wymagająca góra w kalendarzu Pucharu Świata. Kolejny raz znakomicie poradził sobie z nią Dominik Bury. Dwa lata temu Polak podczas "morderczej" wspinaczki był 23. Teraz poprawił się o
Marcisz pierwszą Polką od Justyny Kowalczyk, która ukończyła Tour de Ski! Świetny wynik!
Marcisz zaczynała niedzielny etap w Val di Fiemme z 31. pozycji. Na pierwszych pomiarach podniosła się o osiem pozycji i była na 23. pozycji. Od punktu na 7,5 kilometra do mety Polka rozpoczęła wspinaczkę na Alpe Cermis i nieco traciła. Świetny wynik Marcisz! Ukończyła Tour de Ski jako pierwsza
Historyczny wynik Dominika Burego. Kolejne punkty Pucharu Świata
Aleksander Bolszunow po raz pierwszy w karierze wygrał morderczy cykl Tour de Ski. Rosjanin przed ostatnim biegiem ze startu wspólnego z podbiegiem pod Alpe Cermis był drugi. Strata do liderującego Johannesa Klaebo wynosiła jednak zaledwie sekundę. Reprezentant Rosji jednak znacznie lepiej spisał
Gdzie dobiegnie Justyna, czyli mądry Polak po Falun
To było drugie takie omdlenie w karierze i drugie na włoskim stoku. Dziewięć lat temu do Justyny, która straciła przytomność podczas olimpijskiego biegu na 10 km w Turynie, ruszył sprintem doktor Robert Śmigielski. Na Alpe Cermis w niedzielę - stojący kilkaset metrów od miejsca
Tour de Ski. Morderczy podbieg czeka
w TdS, dzięki czemu wystartowała do biegu na Alpe Cermis jako pierwsza. Potem obie przez bardziej płaską część finałowego etapu współpracowały, aby uciec przed Therese Johaug, uznaną specjalistką od wspinaczki. Dopiero na tych stromych schodach, na ostatnich 3,6 km, każda
Odkryj stoki Val di Fiemme [ZDJĘCIA + FILMY]
narciarskie - Ski Center Latemar, Alpe Cermis i Alpe Lusia. Oprócz nich można też jeździć w Passo Rolle i Oclini. Dwa ostatnie nie są zbyt duże i nadają się raczej na jednodniowe wycieczki niż tygodniowe jeżdżenie. W sumie w Val di Fiemme działa 45 wyciągów, a do dyspozycji narciarzy pozostaje około 110
PŚ w biegach. Justyna biegnie dalej
się przydarzyło na Alpe Cermis, wpłynęło na jej formę czy zdrowie. Kowalczyk zemdlała na ostatniej ściance podbiegu, miejscu zwanym Kryjówką Jelenia. Nachylenie wynosi tam 28 proc. Były świetny trener biegaczy 78-letni Edward Budny stwierdził w PAP, że przyczyną zasłabnięcia
Justyna Kowalczyk dla Sport.pl: Narty to mój ratunek. A że czasem przeholuję? No cóż...
Paweł Wilkowicz: W niedzielę zasłabłaś na Alpe Cermis, sześć dni później wracasz do startów w Otepaeae. Nie boisz się? Justyna Kowalczyk: Oczywiście, że się boję. Przy maksymalnym wysiłku straciłam kontakt z rzeczywistością na kilka minut. Musiałabym
Justyna Kowalczyk śpiewa ze strachu. Oto Val di Fiemme, dolina katorżników. Ty też możesz spróbować!
wieczorem przed biegiem stanąć na hotelowym balkonie z kieliszkiem marzemino i popatrzeć z daleka, co na ciebie czeka. Dla alpejczyków Olimpia III jest dziecinnie prosta, dopiero wyżej na Alpe Cermis są dwie trudne. Ale dla biegaczy to jest symbol najsłynniejszej tortury w
Biegi narciarskie. Tour de Justyna, część 3.
Na morderczym podbiegu pod Alpe Cermis Kowalczyk udowodniła, jak jest wielka. Razem z trenerem Aleksandrem Wierietielnym idealnie trafili z formą, niesamowita dyspozycja przyszła w najważniejszym momencie. - Osiągnęłam wyższy pułap swoich możliwości
Justyna Kowalczyk dla Sport.pl: Nie udał się ten Tour. Ale mam satysfakcję, że dotarłam do mety. Pożegnałam się, załatwione
. Ale póki się chce chodzić do pracy, nie ma problemu. Mnie się jeszcze chce. Pewnie, że dla psychiki to było trudne. Nie wychodziło. Ale sobie powiedziałam: nieważne jak, ja na to Alpe Cermis muszę dotrzeć. Dotarłam i nawet jestem z siebie dumna, że się nie poddałam wcześniej. Swoje po drodze przeżyłam
Tour de Ski. Żałoba na zawodach
. W 1998 roku na zboczu Alpe Cermis amerykański samolot wojskowy zerwał liny kolejki górskiej z narciarzami. Zginęło 19 osób, w tym dwoje Polaków. W 1976 roku w wypadku kolejki górskiej zginęły tam 42 osoby. Przedostatni bieg Tour de Ski W sobotę
Justyna Kowalczyk ostrzy łyżwę
Do pierwszego biegu igrzysk zostało 30 dni. Tylko to się teraz liczy w planach treningowych i startowych. Nawet w ostatnią niedzielę po wspinaczce na Alpe Cermis, z rekordowo dobrym czasem, Justyna zrobiła sobie jeszcze popołudniowy trening. Kilka
Tour de Ski. Egil Christiansen: Justyna jest za mocna
km klasykiem i ten niedzielny podbieg. Łudzę się, że jednak wszystko rozstrzygnie się na Alpe Cermis, choć patrząc obiektywnie na to, co się dzieje Justyna wygląda na bardzo mocną, może za mocną dla moich zawodniczek. Therese ma teraz ponad minutę straty, a przecież to Justyna jest zdecydowaną
Biegi narciarskie. Krasicki: Kowalczyk nie dogoni norweskiego ekspresu
poziomu wytrzymałości. Nie wiem, co się stało. Może pod koniec tego wieloetapowego wyścigu Justynę dopadła jakaś choroba. Ale nawet jeśli, to nie powinna robić takiej różnicy. Jedno wiem na pewno - Justyna na podbiegu pod Alpe Cermis strasznie się męczyła. To chyba każdy widział. Po tym na pewno nie można
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk: Fajnie jest znowu być liderem!
nie mam zamiaru jakoś specjalnie uciekać. To jest dobre, bo przed podbiegiem na Alpe Cermis jest długa prosta i lepiej przejechać ją we dwójkę niż samemu. Raz będę prowadziła ja, raz Marit i to ułatwi dojazd. A później? Góra. Tam już nie ma żadnych oporów powietrza. Każda pojedzie swoim tempem. Marit
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk musi zadać dwa decydujące ciosy
może zadać decydujące ciosy rywalkom. - Justyna lubi te biegi, ale wiele będzie zależało od pogody i sprzętu - zapewnił Wierietielny. - Rok temu norweskie media prorokowały, że przed finałową wspinaczką na Alpe Cermis Marit Bjoergen będzie miała sześć minut przewagi nad Justyną. Nie miała wcale. W tym
Tour de Ski. Góra dla wariatek
Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ? Sobotni bieg na 10 km stylem klasycznym w Val di Fiemme był tylko emocjonującą przystawką przed niedzielną ucztą - liczącym ponad 3 km podbiegiem na Alpe Cermis
Kowalczyk wygrała wspinaczkę pod "górę dla wariatek" i trzeci raz zwyciężyła w Tour de Ski!
interesują - przyznaje liderka Tour de Ski. Sobotni bieg na 10 km stylem klasycznym w Val di Fiemme był tylko emocjonującą przystawką przed niedzielną ucztą - liczącym ponad 3 km podbiegiem na Alpe Cermis. Przystawka smakowała wyśmienicie, Polka pobiegła fantastycznie, rzec można fenomenalnie. To był start
Biegi narciarskie. Kowalczyk znokautowała w Otepaeae
ostatni etap Tour de Ski ze wspinaczką na Alpe Cermis. 14:51 Bjoergen druga - do Johaug traci 4,2 s, Polkę wyprzedza o 5,6 s. 14:50 Jest Justyna! Po 2,5 km Polka jest druga. Do Johaug traci aż 9,8 s. Fantastycznie spisuje się Norweżka. 14:49 Mamy Johaug na 2,5 km. Norweżka ma świetny czas - 7.23.5 - aż o
Justyna Kowalczyk półprzytomna po Tour de Ski. Ale wygrała!
powiedzieć, dlaczego leżała. Ale za to na trasie pokazała, jak wspaniale umie po upadku się podnieść. Reguły finałowego etapu były jasne jak słońce, które po biegu kobiet na moment wychyliło się zza ołowianych chmur nad Alpe Cermis, gdzie na wysokości prawie 1300 m n.p.m. ustawiona
Tour de Ski. Kasina Wielka cieszy się ze zwycięstwa Justyny Kowalczyk [FOTO]
Więcej o sporcie w Małopolsce na krakow.sport.pl Kilkadziesiąt osób zgromadziło się w karczmie pod stokiem Śnieżnicy w Kasinie Wielkiej, gdzie na ekranie telewizora śledzili finał Tour de Ski. Narciarze i obsługa karczmy kibicowali najsłynniejszej mies
Justyna Kowalczyk wygrała zawody nartorolkowe w Poroninie
Niespodzianki nie było, nasza najlepsza biegaczka nie dała szans swoim rywalkom i na trudnym, trzykilometrowym podbiegu prowadzącym przez Murzasichle zdeklasowała rywalki i z dużą przewagą przybiegła na metę. - Było ciężko i ciepło, ale wynik satysfakc
Justyna Kowalczyk-Tekieli przerwała milczenie. Udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci męża
. 2024 trudniejszy być nie może, więc dobrze, że puka" - napisała Kowalczyk-Tekieli w mediach społecznościowych pod koniec grudnia. Justyna Kowalczyk-Tekieli udzieliła wywiadu. "Walczę o normalne życie" W minioną niedzielę 40-latka wzięła udział w biegu pod Alpe Cermis dla amatorów i
Tour de Ski. Kowalczyk liderką po sześciu etapach
Czy Justyna Kowalczyk wygra Tour de Ski? Podyskutuj na naszym Facebooku! ? Z powodu problemów z sercem na trasie tych najbardziej wymagających zawodów nie ma Marit Bjoergen. Po sześciu startach prowadzi w klasyfikacji generalnej Justyna Kowalczyk.
Justyna Kowalczyk wraca na start! Już ogłosiła. "Cieszę się ogromnie"
..." Choć ostatnim wielkim startem Kowalczyk ze światową elitą były mistrzostwa świata w Seefeld pięć lat temu, sportsmenka nadal pozostaje bardzo aktywna. Brała udział w narciarskich maratonach czy uprawiała skitouring. Na przełomie roku stanęła do rywalizacji w biegu pod słynną Alpe
Justyna Kowalczyk odpowiada ministrowi sportu ws. WF. Ogłasza bolesną prawdę
wystartowała też w biegu pod słynną Alpe Cermis dla amatorów i emerytowanych sportowców, gdzie w przeszłości odnosiła wielkie sukcesy w Tour de Ski. Ostatnio zapowiedziała kolejny start, tym razem w Szwajcarii .
Norweski triatlonista przegrał z Johaug. Musiał zjeść buty
Therese Johaug w biegu na 30 km łyżwą w mistrzostwach świata w Oslo zdominowała zawody i pokonała drugą na mecie Marit Bjorgen o 44 sekundy. Polska biegaczka Justyna Kowalczyk była na dystansie trzecia. Z końcem sezonu narciarskiego 29-letni norweski triatlonista podważył przygo
Biegi narciarskie. Justyna Kowalczyk wygrała Fiemme Rollerski Cup
; Niedzielny bieg kończył się na słynnym wzgórzu Alpe Cermis, w którym zimą kończy się Tour de Ski. Po jednym z treningów Kowalczyk napisała: "Miałam nadzieję, że Alpe Cermis w wersji asfaltowej będzie ciut łatwiejsze. Głupia ja". Jak się jednak okazało Polka całkiem nieźle sobie poradziła
Wyjątkowe zwycięstwo w Tour de Ski. Claude dokonała tego jako pierwsza w historii
dyscypliny. Historyczne zwycięstwo Francuzki w Pucharze Świata Cykl Tour de Ski kończył niesłychanie wymagający podbieg pod Alpe Cermis w Val di Fiemme (Włochy). Zawodniczki biegły obok siebie, ale tuż przed metą na prowadzenie wyszła Delphine Calude i już nie dała się wyprzedzić. Tuż za nią na mecie
Izabela Marcisz zdobyła złoty medal MŚJ! Wielki sukces Polki
Marcisz to nowa Justyna Kowalczyk? W styczniu Marcisz zajęła 26. miejsce w ostatnim etapie Tour de Ski po morderczym podbiegu na wzgórze Alpe Cermis. 20-latka ukończyła cykl na 29. pozycji i j ako pierwsza Polka od pięciu lat, gdy po raz ostatni przebiegła go Justyna Kowalczyk . Czy Marcisz powtórzy
Ledwo żywa Bjoergen padła przed Kowalczyk. Norwegia do dzisiaj jest w szoku
Bjoergen . Norwegowie byli przekonani, że Polka nie ma szans w starciu z ich rodaczką. To oni najczęściej podkreślali, że Kowalczyk wygrywała na Alpe Cermis tylko dlatego, że brakowało Marit. Prolog na 3100 metrów stylem dowolnym wygrała Kowalczyk. O 0,4 sekundy przed Bjoergen. I było
"Jestem w Rowie Mariańskim, ale zrobię wszystko, by zdobyć Mount Everest". Krok jak Stocha
de Ski zajęła dopiero 33. miejsce ze stratą blisko dwóch i pół minut. Na ostatni etap ruszałaby dopiero jako trzydziesta. Trzykrotna mistrzyni świata juniorek wraz z trenerem podjęli jednak decyzję o wycofaniu się z rywalizacji tuż przed wspinaczką na Alpe Cermis - czytamy na stronie norweskiej
Wszystkie zawody PŚ do igrzysk odwołane! Polski trener komentuje
. Usuwanie kolejnych przystanków biegowego PŚ spowodowało, że najlepsi narciarze świata nie sprawdzą się już w zawodach najwyższej rangi przed igrzyskami. Ostatni raz mieli okazję startować podczas wspinaczki na Alpe Cermis w finale Tour de Ski (4 stycznia br.). Dla niektórych to jednak dobra wiadomość
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk triumfuje po raz czwarty!
- Cała góra jest okropna i trudna. Alpe Cermis to ciężki dzień dla wszystkich - mówiła w sobotę Kowalczyk. I, patrząc na czerwone od wysiłku twarze biegaczek, trudno nie przyznać jej racji. Ostatni etap Tour de Ski to bieg na 9 km stylem dowolnym, a
"Zadzwoniłam do mamy i płakałam. Nie wiedziałam, czy dam radę znowu to przejść"
etapem Tour de Ski 2019/2020. Z tego powodu zawodniczka wycofała się przed samą wspinaczką na Alpe Cermis. - Marzyłam o tym, żeby wszystko przebiegło sprawniej - powiedziała Ebba. Andersson o Johaug: "Myślę sobie, że jeśli ona tak może, to ja też" Dwukrotna młodzieżowa mistrzyni świata z
Ostatni taki Tour de Ski. Jak się pożegna Justyna?
mistrzostwach świata i na igrzyskach, ale nie na Alpe Cermis. Tutaj kiedyś dawała pierwszy raz znać rywalkom, że już nadchodzi jej czas, tutaj udowadniała sobie, że może jeszcze wygrywać z Marit Bjoergen, tutaj zwyciężała cztery razy z rzędu. Co było nie wróci
Tour de Ski już bez Marit Bjorgen
zwycięstwo, nie odpuści, ale nic na siłę. A szansa topniała z etapu na etap. Jeśli gdzieś Bjorgen miała uciec Therese Johaug, która fruwa na finałowym podbiegu na Alpe Cermis i jest tam w stanie odrobić mnóstwo sekund, to właśnie na pierwszych trzech etapach. Zwłaszcza w dwóch sprintach. A Bjorgen żadnego
Polska prasa po sukcesie Kowalczyk: "Już trzeci raz Tour de Justyna"
"Gazeta Wyborcza": Tour de Justyna "Polka czekała na tę chwilę długie dwa lata, ale do drugich miejsc przyzwyczaić się nie chciała. Aż wreszcie pokonała Marit Bjoergen nawet na Alpe Cermis. I po raz trzeci z rzędu
"Trudno o mniejszą różnicę". Niewiadoma była tak blisko na Tour de France. "Szkoda"
tak samo jak oni wspinaczką pod stok Alpe Cermis, nie masz takiej myśli, że też chciałabyś przejechać trzytygodniowy Tour de France? - Myślę, że my nawet 50 dni ścigania byśmy wytrzymały. Naprawdę, nie ma limitu. Ale zupełnie inaczej się jedzie, kiedy się wie, że ma się osiem etapów, a zupełnie
TdS. Kowalczyk przeszła do historii
Najpoważniejszą rywalką Kowalczyk była Petra Majdić. Polka wygrała starty na 10 km w Oberhoffie i 5 km w Dobiacco, ale przed finałowym biegiem w Val di Fiemme miała ponad 31 sekund straty do Słowenki. Różnicę zniwelowała podczas podejścia na morderczy stok Alpe Cermis, dzięki czemu triumfowała w całym cyklu
Kowalczyk kończy TdS, skoczkowie TCS [PLAN NIEDZIELI]
z turnieju w Sydney w słabym stylu, przyznając zresztą, że mecz z Woźniacką przegrała już w szatni. Justyna Kowalczyk w ostatnim etapie TdS - Alpe Cermis 11:45 - Myślami nigdzie nie da się uciec. To jest droga przez mękę, później trudno jest się
Tour de Ski. Wierietielny: Komfortowo byłoby, gdybyśmy mieli 5 minut więcej
. Justyna lubi klasyk i trzeba było wykorzystać to, że dwa etapy przed wspinaczką na Alpe Cermis są rozgrywane właśnie tą techniką. W Toblach i Val di Fiemme udało się nadrobić nad Therese Johaug prawie dwie minuty. Komfortowo byłoby, gdybyśmy mieli pięć minut więcej, ale te dwie z sekundami też są dobre
Robert Kubica dzwonił, by wycofać się ze startu. Miał dziwne przeczucia. Uległ...
Kowalczyk powiedziała kiedyś przed startem na Alpe Cermis (bardzo stromy podbieg kończący cykl Tour de Ski), że nie można patrzeć na szczyt, trzeba patrzeć pod nogi i pruć do przodu krok po kroku. Tak samo robił Robert Kubica. Ponad 20 operacji. "O większej części wolałbym zapomnieć" - Po
Polski kod Tour de Ski
rzeczy się od tamtego czasu zmieniało: liczba etapów, miejsca, zasady przyznawania punktów. Ale nie finał. Każdy z siedmiu Tourów od inauguracji w 2006 r. kończył się tak samo: czołganiem się pod Alpe Cermis w Val di Fiemme. Kto pierwszy na górze, ten wygrywa cały wyścig. Nie ma w Pucharze Świata biegu
Kowalczyk wygrała Tour de Ski. Ella Primadonna con Polonia!
klasykiem, nie dała się doścignąć w startach techniką dowolną. Pod nieobecność Norweżki Marit Bjoergen nie było komu zagrozić Polce. Nawet kiedy rywalki zmniejszały dystans, Kowalczyk miała wszystko pod kontrolą. Finałowa wspinaczka to czołganie się na Alpe Cermis. Malutka i
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk: ?Koniec biegania marzeniami''
mety na Alpe Cermis. "Wszyscy coraz bardziej zmęczeni, a ja coraz lepiej się czuję" - W końcu biegło mi się dobrze. W końcu dobrze taktycznie. To trzeba się było wywalić na najłatwiejszym zjeździe. Bo przecież nie może być dobrze na tym
PŚ w Otepaeae. Kowalczyk odpadła w ćwierćfinale, najlepsza Oestberg
;klasykiem" i raz w sprincie tym stylem. Teraz wystartowała w Estonii sześć dni po podbiegu na Alpe Cermis (ostatni etap Tour de Ski), na którym zemdlała. W trwającym sezonie właśnie sprint stylem klasycznym jest największą nadzieją Kowalczyk na sukces. W tej konkurencji
Tour de Ski 2016. Krasicki: Justyna Kowalczyk musi zostać zwolniona z obietnicy
di Fiemme 10 km "klasykiem" ze startu wspólnego i 10 stycznia "łyżwowe" 9 km z kończącą zmagania wspinaczką na Alpe Cermis. Murowaną faworytką bukmacherów jest Therese Johaug. Firma Fortuna wystawia kurs 1,06 na zwycięstwo Norweżki. Kowalczyk w gronie
Aleksander Wierietielny: Bieg na 10 km to bardzo udany trening
powiedzieć, ale nie wolno za wcześnie dzielić skóry na niedźwiedziu. Trzeba poczekać do mety na Alpe Cermis, bo na trasie jeszcze wszystko może się zdarzyć. Przypadki chodzą po ludziach. Scenariusz mamy rozpisany, ale nigdy nie jesteśmy pewni, że wszystko przebiegnie zgodnie z nim. Czasami się udaje
Tour de Ski. Kowalczyk: Wiedziałam jak to rozegrać
Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ? W ostatnim biegu Tour de Ski Justyna Kowalczyk nie pozostawiła Marit Bjoergen żadnych złudzeń. Polka po morderczej wspinaczce pod Alpe Cermis w wielkim stylu, z niemal 30-sekundową
Justyna Kowalczyk wygrywa Tour de Ski!
Justyna, po wygraniu wczorajszego etapu i powrocie na pozycję liderki TdS wystartowała dziś, w decydującym i najbardziej morderczym podbiegu pod Alpe Cermis z 11 sekundową przewagą nad Marit Bjoergen. Norweżka szybko jednak dogoniła Justynę, i przez większość wyścigu największe
Tour de Ski. Bjoergen: Nie mogłam pozbyć się Kowalczyk
zmierzą się na dystansie 10 km techniką klasyczną, a w niedzielę 9 km techniką dowolną. Relacje na żywo na Sport.pl. Tour de Ski. Zwycięzcę wyłoni wspinaczka pod Alpe Cermis, a tam faworytką Justyna!
Tour de Ski. Kowalczyk: To się zdarza
trzykilometrowy podbieg na Alpe Cermis. Różnica wzniesień wynosi ponad 400 m. Sobotniego biegu Justyna bała się jak ognia. W ostatnich dwóch latach zawsze coś jej przeszkadzało i nie mogła zająć lokaty w czołowej dziesiątce. Nie ze swojej winy. Rok temu miała źle dopasowane narty, które
Soczi 2014. Astrid Jacobsen straciła brata
, było to już nie do pogodzenia i wzięła urlop. Ostatnio wróciła do dobrej formy, była długo liderką ostatniego Tour de Ski, dopiero na Alpe Cermis wyprzedziła ją Therese Johaug. To nie wystarczyło, żeby dostać się do czwórki, która dziś pobiegnie w biegu łączonym, ale miała startować w innych biegach
Tour de sprint. Czy Justyna wycofa się z Tour de Ski?
klasycznym: bieg na 10 km w Lenzerheide i 5 km w Val di Fiemme, w przeddzień wspinaczki na Alpe Cermis. Wspinaczka też jest stylem łyżwowym, ale akurat na tym etapie to nie ma takiego znaczenia, bo Justyna, wspinając się pod górę, nie ustępuje specjalistkom od łyżwy. Polka rozważa
Biegi narciarskie. Bjoergen wraca na trasę
wreszcie wygrać Tour, ale rozpacz szybko minęła. Rok temu, po porażce z Justyną na Alpe Cermis, Marit powiedziała, że w 2013 roku tu wróci i spróbuje wygrać. Wtedy Tour był jej celem numer jeden. Z czasem priorytet się zmienił. Pytana przed sezonem, co jest najważniejsze, odpowiadała, że jednak przemyślała
Tour de Ski. Krasicki: Kowalczyk byłaby faworytką, nawet gdyby startowała Bjoergen
, Polce będzie łatwiej o sukces, ale to nie znaczy, że łatwo. Bardzo dobrą zawodniczką, i do tego na pewno świetnie przygotowaną, jest Johaug. W zeszłym roku była w Tour de Ski trzecia, jak pamiętam, w dwóch ostatnich edycjach miała najlepszy czas końcowej wspinaczki na Alpe Cermis, a Justynie nie była w
Biegi narciarskie. Marit na urodziny Justyny
Libercu Polkę czeka kolejny start w PŚ. Po Tour de Ski - wyczerpującym, intensywnym, wieloetapowym wyścigu kończącym się podbiegiem na Alpe Cermis - polska biegaczka zwykle robiła sobie tydzień przerwy w startach. W poprzednim sezonie odpuściła sprinty techniką dowolną w Libercu
Tour de Ski. Łuszczek: Kalla najgroźniejsza, ale Justyna się obroni
etapem z podbiegiem na Alpe Cermis, groźniejsza niż Johaug dla Justyny będzie Kalla. - Może w tych dwóch biegach klasykiem ona straci do Justyny więcej niż Johaug, ale w niedzielę powinna być od Norweżki mocniejsza. Niby Johaug jest bardzo dobra na Alpe Cermis, ale Szwedka tym
Najlepsza zima polskich biegaczy od wielu lat! Przełomowy sezon Kamila Burego
jeśli chodzi o Puchar Świata. Pierwsze punkty i pierwsze Alpe Cermis. Będę go miło wspominał, chociaż przyznam, że jakoś za szybko zleciał. Skończyłem sezon chyba rekordowo szybko, bo początkiem marca. Spodziewałeś się, że zrobić aż taki krok naprzód? Co Twoim zdaniem to spowodowało? Trener Bauer
Tour de Ski. Kowalczyk: Balon oczekiwań jest napompowany do granic
interwałowy. Siedzi w głowie i przeszkadza pani świadomość niedzielnej mordęgi? - Nie przeszkadza, tylko mobilizuje. Przynajmniej na razie. Z przyjemnością wyobraziłabym sobie Tour de Ski bez Alpe Cermis, ale z tego co wiem, w następnych latach nie zanosi
Robert Kubica dzwonił, by wycofać się ze startu. Miał dziwne przeczucia. Uległ...
;powiedziała kiedyś przed startem na Alpe Cermis (bardzo stromy podbieg kończący cykl Tour de Ski), że nie można patrzeć na szczyt, trzeba patrzeć pod nogi i pruć do przodu krok po kroku. Tak samo robił Robert Kubica. Ponad 20 operacji. "O większej części wolałbym zapomnieć" - Po wypadku nie
PŚ w Otepaeae. Kowalczyk 12., Jaśkowiec odpadła w eliminacjach sprintu
medalowe nadzieje na lutowe mistrzostwa globu w Falun. Będzie jak w Turynie? Kowalczyk w eliminacjach wystartowała po sześciu dniach od wspinaczki na Alpe Cermis, którą ukończyła, padając na trasie. - Oczywiście, że się boję. Przy maksymalnym wysiłku
Justyna Kowalczyk przeziębiona. Tour de Ski ją wykończyło
się kolejne zawody Pucharu Świata. - Jeśli ta podróż bardzo ją zmęczy, to niestety może się rozłożyć - kończy trener, dodając że kolejne starty Justyny Kowalczyk są oczywiście uzależnione od jej zdrowia. W niedzielę po wyczerpującym podbiegu pod słynną górę Alpe Cermis Polka
Tour de Ski. Puchar Świata też dla Kowalczyk?
walczyć, czy też wszystko się rozstrzygnie na Alpe Cermis - mówiła Justyna przed wyjazdem do Niemiec i Włoch. Polka we wspaniałym stylu wygrała Tour de Ski i dokonała rzeczy nieprawdopodobnych. Na ośmiu etapach osiągnęła dokładnie takie same wyniki jak Bjoergen, najlepsza
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk zdominowała rywalki
. - Jestem zadowolona, szczęśliwa, taki miałam plan, żeby zaatakować - powiedziała po biegu liderka klasyfikacji Pucharu Świata. Kolejny, ostatni bieg (9 kilometrów) tegorocznego Tour de Ski odbędzie się w niedzielę o godzinie 11.45. Zawodniczki czeka morderczy podbieg pod Alpe Cermis
Tour de Ski. Norweski biegacz porównał Kowalczyk do silnika diesla
się głupotami - odpowiedziała Polka. Rok temu Kowalczyk była bardzo zmobilizowana i zdeterminowana, by wygrać Tour, m.in. zachowaniem norweskich mediów, które przed startem prorokowały, że na ostatni etap, czyli podbieg pod Alpe Cermis, Marit Bjoergen ruszy z przynajmniej
Justyna Kowalczyk zaczyna Tour de Ski. Sama przeciw wszystkim
- morderczym, prawie pięciokilometrowym podbiegiem pod Alpe Cermis. - Więcej tu nie przyjedziemy - zapowiadał trener Aleksander Wierietielny po każdej z dwóch ostatnich edycji TdS, którą jego zawodniczka wygrywała. Zawsze jednak wracają i będą wracać. Trzy razy w TdS nie triumfował dotąd nikt. Polka jako
Dziś Justyna na trasie przeklętej, w niedzielę diabelski szczyt
Relacja z biegu na 10 kilometrów Boli już na samą myśl, ale zanim w oczy zajrzy jej strach przed niedzielnym diabelskim podbiegiem na Alpe Cermis, w sobotę Polka musi odczarować złą passę w biegu na 10 km klasykiem. To jej dystans i ulubiona technika
Justyna Kowalczyk: Chodzi o to, by się wczołgać na tę piekielną górę
na Alpe Cermis, a dzień wcześniej przewróciłam się w Val di Fiemme na 10 km klasykiem i miałam stratę. Działo się wtedy dużo. Każdy Tour był inny, ale niezmiennie miło jest mi znowu być tutaj w tym miejscu. Ten pierwszy zwycięski Tour był pierwszym, w którym walczyłam o zwycięstwo, dziś moje
Tour de Ski. Kowalczyk: Siedem sekund to tyle, co nic
robię lepiej niż potrafię. Sądzi pani, że Therese Johaug odpadła z rywalizacji w Tour de Ski? - Absolutnie. Dopóki nie wbiegnę na Alpe Cermis przed nią, dopóty nie odważę się powiedzieć, że ją wyeliminowałam. Tour de Ski
Biegi narciarskie. Bjoergen pokonana! Justyna pokazała moc
przed wszystkimi rywalkami na szczyt Alpe Cermis, gdzie usytuowana jest meta TdS. Justyna chce wygrać trzeci raz z rzędu, Marit pierwszy raz w życiu. Droga do Włoch jeszcze daleka, ale pierwszy etap zdecydowanie dla Polki, która pobiegła niemal bezbłędnie. Ostry, częściowo
Kowalczyk dla Sport.pl: Skoro nikt nie chce protestować, to zrobię to ja!
uparł i tak ma być. Dla mnie to zupełnie bez sensu. Tour zbyt wiele znaczy, żeby się nim tak bawić. A jeśli go nie szanujemy, to dajmy za niego dwa razy mniej punktów i będzie sprawiedliwie. Wtedy możemy biegać codziennie łyżwą, a z Alpe Cermis jechać w dół, zamiast się wspinać. Nie mam z tym problemu
Narciarskie MŚ. Kowalczyk: Ten bieg, to masakra
spróbowała. Therese biegła tak, jakby miała samo Alpe Cermis przed sobą (legendarne wzniesienie w Tour de Ski) - powiedziała Kowalczyk. Polska narciarka zdradziła również, dlaczego nie zmieniała nart dwa razy tak jak rywalki- Miałam już 7-8 sekund straty do drugiej Bjoergen i
Tour de Ski. Wielka ucieczka Kowalczyk, wielka pogoń Norweżek
przewagę nad filigranową Johaug, która w dwóch ostatnich latach miała najlepszy czas finałowej wspinaczki w Alpe Cermis. Rok temu była szybsza od Polki o prawie minutę, dwa lata temu - o prawie dwie. Ale wtedy nie liczyła się w ostatecznej walce o zwycięstwo. Pod nieobecność Marit Bjoergen Johaug jest
Biegi narciarskie. Bjoergen pokazała muskuły na gali norweskich mistrzów sportu
widać na zdjęciu. Jeśli chodzi o masę mięśniową naszej Justynie Kowalczyk bliżej do Johaug niż Bjoergen. Co ciekaw te różnice miały duże znaczenie podczas ostatniej próby Tour de Ski - podbiegu na Alpe Cermis. - Bardzo ciężko jest "nakarmić" tlenem tyle mięśni, które
Tour de Ski. Wraca Kowalczyk, wracają emocje
wzrusza ramionami. Nie szokuje już także Alpe Cermis, czyli góra, z której zwykle narciarze zjeżdżają, a na którą zawodnicy TdS wdrapują się na koniec zmagań. Cykl, który Vegard Ulvang i Joerg Capol - dwaj byli biegacze, a teraz działacze FIS - wymyślili pewnego razu, nudząc się w saunie, wpisał się w
Tour de Ski. Nierówne bicie serca Marit Bjoergen
razy w sezonie - skąd Bjoergen wróciła do Trondheim przed wyjazdem na TdS. Turniej zaczyna się 29 grudnia prologiem w Oberhofie, kończy się 6 stycznia podbiegiem pod Alpe Cermis.
Tour de Ski. 50 kilometrów samotności Kowalczyk
na każdym etapie. Od samego początku to ja byłam na czele grupy, to ja byłam pod wielką presją, to mnie wszyscy gonili. Ale denerwowałam się tylko w niedzielę, przed wcześniejszymi sześcioma etapami nie marnowałam na to energii - śmiała się na Alpe Cermis. Na taką samotność
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk: To był świetny bieg
zawsze jest szybsza niż pojedyncza biegaczka. Fajnie wszystko wyszło. Żartowaliśmy, że tak się pani spieszyła do mety, bo zaraz po biegu trening na Alpe Cermis. - Tak, tak, jasne (śmiech). Wybieram się na Alpe Cermis, żeby po raz kolejny zobaczyć
Tour de Ski. Johaug na dywaniku po sprincie. To mogło ją kosztować zwycięstwo w Tourze. Ale sędziowie odstąpili od kary
. Ale niewiele brakowało, by zapłaciła za to żółtą kartką, już drugą w sezonie. A to oznaczałoby trzy karne minuty doliczone do jej wyniku w Tourze. Traciłaby wtedy do Oestberg już 3,5 minuty. Bardzo dużo, nawet dla Johaug, królowej finałowego podbiegu na Alpe Cermis
Tour de Ski. Wierietielny: Wszyscy już mają dosyć tego Touru
liderki Touru. A niektórzy uważali, że przed podbiegiem na Alpe Cermis będzie miała sześć minut przewagi. Nic z tego! Jakkolwiek by się ten Tour nie skończył, Justyna biega w nim bardzo dobrze. Na szczycie może być tak, że Bjoergen odda koszulkę liderki
Tour de Ski. Kowalczyk rozpaliła Dolinę Płomieni. Historyczny sukces
Tak relacjonowaliśmy na żwyo > Justyna! Justyna! - krzyczęli kibice na szczycie góry Alpe Cermis, gdzie jak raniona strzałem padła na ziemię Justyna Kowalczyk. Po 35:13, 7 min Polka oddychała ciężko, ale spokojnie, bo wiedziała, że wykonała kawał
Tour de Ski: Z górki na pazurki
porównaniu ze startem różnica wzniesień wynosiła ponad 200 metrów, za linią końcową wszystkie były skrajnie wyczerpane. To był najdłuższy etap TdS, najtrudniejszy będzie w niedzielę - 9-kilometrowy podbieg pod Alpe Cermis. We czwartek o 15.30 bieg na 5 km techniką klasyczną
Hydrauliczne nożyce były jak cesarskie cięcie. Kubica mógłby z tego nie wyjść z życiem
Kowalczyk powiedziała kiedyś przed startem na Alpe Cermis (bardzo stromy podbieg kończący cykl Tour de Ski), że nie można patrzeć na szczyt, trzeba patrzeć pod nogi i pruć do przodu krok po kroku. Tak samo robił Robert Kubica. Ponad 20 operacji. "O większej części wolałbym zapomnieć" - Po
Rozkład soboty. Skoki, TdS, siatkarki, Polska w finale Pucharu Hopmana
Tour de Ski. Na razie prowadzi Astrid Jacobsen, która musi jeszcze powiększyć przewagę nad Therese Johaug, jeśli chce myśleć o byciu pierwszą na szczycie Alpe Cermis. Na razie różnica między Norweżkami to 43,7 sekundy. Trzecia jest Finka Anne Kylloenen ze stratą 1.22,2. 17.00
Tour de Ski. Justyna Kowalczyk: Najtrudniejsze za mną
; Podbieg na Alpe Cermis będzie łatwiejszy? - Tam wszystkim zawodniczkom będzie tak samo ciężko. Czwartkowy etap był najtrudniejszy, dlatego że przez prawie 40 minut biegła pani sama i to swoją mniej lubianą techniką? - Nie
Najpopularniejsze:
- sukcesy odnoszone
- marino włoski
- traor
- łyżwiarstwa figurowego
- gala ksw
- klasyfikacja medalowa w pekinie
- trójka ostrołęka
- andrzej krzyształowicz
- pola młodszym
- profesor jerzy
- marcin jarząbek
- ibrahimovic szwecja anglia
- f duct
- dariusz mańka
- klatka walki
- kierownika iskry
- łukasz szukała
- visnakovs
- tomasz januszewski
- naja
- Najnowsze Wiadomości
- Paweł Adamowicz
- OdpoWiemy
- Darmowe gry online
- gry karciane
- gry wyścigi
- Ewa Chodakowska
- jak założyć bloga
- blogi parentingowe
- blogi kulinarne
- Tematy wnętrzarskie
- Tematy ogrodowe
- Tematy motocyklowe
- Ładny Dom - tematy
- Bundesliga
- Bayern Monachium
- Liga Światowa
- Siatkówka: Reprezentacja
- Siatkówka
- Rozmowa kwalifikacyjna
- Ładny dom
- Mapa burzowa
- Wyniki Lotto
- Zapowiedzi sportowe
- radio internetowe
- Bieganie
- Jak szybko schudnąć
- Praca Magazynier
- Praca Kadry
- Soda oczyszczona
- Euthyrox
- Forum Falenica
- Forum Grudziądz
- Forum Chełmno
- Forum Olsztyn
- bmi
- Bajki dla dzieci
- prawidłowe tętno
- kolka
- dieta wegańska
- węglowodany
- ćwiczenia na plecy
- Życzenia
- Życzenia imieninowe
- Życzenia urodzinowe
- Projektowanie ogrodów
- Florystyka
- Choroby roślin
- Przycinanie Hortensji
- Rośliny doniczkowe
- Trawnik
- Joanna Kulig
- Johnny Depp
- Julia Roberts
- Kanye West
- Tamara Arciuch
- Jak ugotować barszcz ukraiński
- Barszcz czerwony
- Jak zrobić kopytka
- Kompot z suszu